To był mój ostatni dzień w pracy. Pomimo wszystko wkradło się trochę smutku, bo przez ten rok zdążyłam się już przyzwyczaić do ludzi, do tego miejsca i nawet do tego stresu :)
Z pewnością bardzo dużo się tu nauczyłam, przełamałam wiele słabości, zdobyłam wiele nowych doświadczeń i poznałam bardzo dużo rewelacyjnych i inspirujących ludzi.
Ostatnia kawa w pracy :) |
A teraz zamieniam szpilki na japonki, marynarki na letnie sukienki i czas ruszać dalej. Mam nadzieję, że nie będę żałowała tej decyzji.
Widok z okna mojego biura |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz