A w oddali widać już centrum San Diego:
Trzecia aleja, na której znajduje się słynny znak jest akurat remontowana:
Uwielbiam to, że w tej okolicy gdziekolwiek się nie pójdzie czy nie pojedzie można cieszyć się pięknymi widokami i słoneczną pogodą przez cały rok :)
nie mogę się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będziesz to miała na co dzień ;)
UsuńNie mogę tutaj wchodzić bo skręca mnie z zadrości :P
OdpowiedzUsuńA Kendrę już spotkałaś??? :D
Nieee, ale wybieram się niedługo do LA, bo to niedaleko, to będę jej wypatrywać ;))))
UsuńGenialne widoki. San Diego zdecydowanie jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest naprawdę dużo do zobaczenia!! :)
UsuńJest możliwość dostania pocztówki? :)
OdpowiedzUsuńPewnie!! Podeślij mi adres na maila :)
Usuńja też chcę :D
UsuńKatia no problem!! :D poproszę tylko o adres na maila :*
Usuńsomewhereinmywonderland@gmail.com
Ajjjj te widoki i piękne jachty :) (swoją drogą przypominają mi one jedną wspólną przygodę :D)
OdpowiedzUsuńto było pierwsze o czym pomyślałam- nasza impreza na jachcie :D :D :D
UsuńZazzdroszcze...;o
OdpowiedzUsuńOjej, pozazdrościć takiego słoneczka, jak u nas tak brzydko :) Hehh gdyby w Irlandii taka była, to byłoby za pieknie :) pozdrawiam, kolezanka z wizazu :D
OdpowiedzUsuń