środa, 16 stycznia 2013

Let's get organized in 2013




Moje tegoroczne postanowienia noworoczne nie zmieniły się znacząco od tych zeszłorocznych. Głównym celem jaki sobie w tym roku postanowiłam jest lepsza organizacja i zarządzanie czasem. Wydaje mi się, że dzięki temu wszystkie pozostałe postanowienia będą dużo łatwiej osiągalne. 

Zaczęłam od podstaw i od 3 pomocnych przedmiotów, z którymi się ostatnio nie rozstaje:

Kalendarz na 2013 rok
W tym roku uniknęłam wielogodzinnego i trudnego wyboru, gdyż ten kalendarz dostałam jako prezent pożegnalny przed moim wyjazdem od przyjaciół z pracy. Uwielbiam go! Jest piękny i funkcjonalny i od razu widać jak dobrze koledzy z pracy mnie znają i wiedzą co lubię :)
Staram się w nim zapisywać wszystkie ważne informacje, daty i terminy oraz planować w nim zarówno najbliższe tygodnie jak i te bardziej odległe wydarzenia.








To Do List
Kolejną rzeczą jest notes nazywany przeze mnie w skrócie TDL. Zapisuję tam rzeczy do zrobienia na cały tydzień, a także staram się codziennie wieczorem spisać listę rzeczy do zrobienia na następny dzień i regularnie wykreślać rzeczy już wykonane. Muszę przyznać, że bardzo mi to pomaga i daje dużą satysfakcję gdy wieczorem uda mi się wykreślić wszystkie pozycje, które zapisałam na dany dzień.









Jednozdaniowy dziennik
O moim jednozdaniowym dzienniku pisałam już osobny post tutaj. Od nowego roku zdecydowałam się na specjalnie do tego przeznaczony notatnik. Wybór był trudny ale ostatecznie kupiłam ten od Gretchen Rubin i jej Happiness Project (o którym pisałam tutaj) chyba ze względu na sentyment dla książki i autorki oraz piękne wydanie. Każdej stronie towarzyszy motywujący cytat i miejsce na jednozdaniowe opisy dni na kolejne 5 lat. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać w regularnym zapisywaniu całego dziennika i kiedyś będę mogła powspominać ten okres. Miło będzie zapisując kolejne rubryki przeczytać co działo się dokładnie tego samego dnia dwa czy trzy lata temu. Czuję, że te najbliższe 5 lat będzie cudowne!! :)))






Jakie są Wasze sposoby na lepszą organizację i zarządzanie czasem? A może znacie jakieś godne polecenia książki czy materiały na ten temat? Przyznam, że jestem w tej kwestii kompletnie początkująca ale mam ogromną motywację, żeby w tym roku doprowadzić moją organizację do perfekcji, albo chociaż znacząco ją poprawić, więc będę wdzięczna za wszystkie rady i pomysły!! :)



24 komentarze:

  1. O wszystkich sprawdzianach i kartkówkach pamiętam dzięki grupie klasowej na fb. A o urodzinach znajomych sama pamiętam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo :)
      Ładny ten kalendarz. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Super!! :) kolejna rzecz, która potwierdza, że facebook jest jednak niezastąpiony :P

      Usuń
  2. Uwielbiam kalendarze, notesy i notesiki :)
    Lubię zapisywać wazne chwile, do tego coś wkleić czy narysować i jestem szczęśliwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam wszelkiego rodzaju notesy i notatniki, ostatnio trafiłam na takie ładne, że po prostu nie mogłam się oprzeć i nie kupić :P

      Usuń
  3. Ja też tworzę listy rzeczy do zrobienia bardzo mi to ułatwia życie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham kalendarze! Mam swój jeden, głównie na rzeczy szkolne. Inny zeszyt jest przeznaczony do konkursów, jeszcze inny to brudnopis. Bardzo spodobała mi się idea jednozdaniowego dziennika. Aż zachciało się taki prowadzić!
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam poza tym kalendarzem jeszcze inne notesy i notatniki przeznaczone na poszczególne rzeczy, a jednozdaniowy dziennik jak najbardziej polecam!! :)

      Usuń
  5. ja nie mam :D Mimo, że od tego roku obiecałam sobie się poprawić, to nadal w głowie mam chaos :D A ludzie z grupy studenckiej mówią, że ja taka zorganizowana jestem i wgl, bo oni to już totalna dżungla O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha podziwiam! Ja czasami śmieję się, że bez kalendarza i moich list zapomniałabym żeby się ubrać rano :P

      Usuń
  6. mój aparat to nikon coolpix p500, ale nie jestem z niego w ogóle zadowolona, więc nie polecam :)

    Strasznie fajna jest ta "to do list" aż sama sobie taką zrobiłam i powiem Ci, że to naprawdę motywuje, a to uczucie dumny kiedy pod koniec dnia wszystko jest skreślone jest świetne! haha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę! Chociaż po Twoich zdjęciach w ogóle nie widać, że jesteś z niego nie zadowolona, są świetne! :)

      Uwielbiam to uczucie gdy pod koniec dnia uda mi się wszystko skreślić!!

      Usuń
  7. Oj, i ja muszę w końcu się jakoś wziąć za siebie ;) na razie sesję przelatuję jakoś w biegu, chaotycznie - ale daję radę! gdy będzie chwila czasu, zatrzymam się i zastanowię się jak tu sobie wszystko pięknie poukładać ;D piękny ten Twój kalendarz i świetny pomysł z tym dziennikiem! hmm. :) buźka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Organizacja, to cos co omija mnie szerokim łukiem;] ale masz racje, nowy rok to zawsze dobry czas na rozpoczęcie nowych działań!!! No i musze przeczytac project happiness;p ale jak zwykle...kasa kasa kasa;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zawsze też omijała, dlatego staram się ze wszystkich sił nad tym zapanować :) Szkoda, że swój Happiness Project zostawiłam w PL bo bym Ci podesłała do przeczytania :))

      Usuń
  9. Ludzie mi mówią, że najlepiej nadawałabym się do pracy w jakimś biurze, banku, na jakimś kierowniczym stanowisku przedsiębiorstwa, dla tego, że u mnie wszystko działa jak w zegarku. Z kalendarzem się nie rozstaję, a niedługo zacznę tam zapisywać nawet to, że mam coś zjeść. Ja po prostu uwielbiam mieć swoje życie w swoich rękach i nim zarządzać.
    Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wyobrażam sobie siebie tylko za biurkiem. Bo ja chyba na prawdę jestem profesjonalistką w tym co robię;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z taką organizacją na pewno będziesz świetna w przyszłej pracy!

      Usuń
  10. Trafiłaś w sedno. Też prowadze pare notatników i mam kalendarz. Przez urlop w PL sie troszke zapuściłam ale powoli wracam na właściwe tory. Tylko różnica czasowa dała się we znaki i plan dnia na dziś runął (najpierw nie mogłam spać przez pół nocy, a jak w końcu zasnęłam o 6 rano to obudziłam się o 12 w dzień)... Nic to, po prostu go zmienię i dostosuję do chwili obecnej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Doskonale wiem jak ciężko się odnaleźć po zmianie strefy czasowej ale dasz rade i szybko sie przyzwyczaisz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmmm ja proponuję olać to, co nie jest ważne, a to co jest naprawdę ważne, robić już. Skoro nie warto zrobić tego od ręki, to lepiej nie robić tego w ogóle :P

    OdpowiedzUsuń