sobota, 30 marca 2013

Happy Easter!!




Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju (na przekór zimowej aurze :D ) , serdecznych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół oraz wesołego Alleluja!!!! :)

wtorek, 19 marca 2013

Hiking


Dziś fotorelacja z pieszej wycieczki na najsłynniejszą chyba skała w całym San Diego County czyli Potato Chip Rock. Trasa ma 6,5 mili i w dość szybkim tempie zajmuje ok 5 godzin w dwie strony, przy szczycie staje się bardzo stroma i nie należy do najłatwiejszych zwłaszcza w bardzo słoneczny dzień. U nas oczywiście nie obeszło się bez przygód. W drodze powrotnej zagadaliśmy się i pomyliliśmy szlaki, na szczęście wszystko dobrze się skończyło. I chociaż zgubienie się w górach i szukanie drogi po zmroku nie należało do najprzyjemniejszych to widoki i wspomnienia wynagradzają wszystko :) Z pewnością nie była to nasza ostatnia wędrówka górska, bo pięknych tras w okolicy nie brakuje, ale tym razem będziemy bardziej uważać na znaki i oznaczenia tras.... :D 













poniedziałek, 11 marca 2013

San Diego Half Marathon 2013





We did it! Jestem już po, więc w końcu mogę zdradzić co to za tajemnicze i ważne wydarzenie, o którym wspominałam i do którego przygotowywałam się przez kilka ostatnich miesięcy. Wczoraj wzięłam udział w moim pierwszym w życiu (ale na pewno nie ostatnim!) półmaratonie. Trasa półmaratonu ma 13,1 mili czyli 21,08 km. Moim celem było ukończenie go w czasie krótszym niż dwie i pół godziny, więc byłam baaaaardzo mile zaskoczona gdy na linii mety zobaczyłam czas 2:13 :D Sam bieg był zorganizowany na najwyższym poziomie, trasa prowadziła przez najpiękniejsze zakątki San Diego, więc biegło się z  czystą przyjemnością.


Pakiet startowy

 

Ostatnie chwile przed startem...



 

I.... upragniony medal :)







W tym półmaratonie wzięło udział około 8500 uczestników. A atmosfera zarówno w czasie biegu jak i w trakcie wspólnego świętowania sukcesów była niesamowita. Wszystkim biegającym naprawdę gorąco polecam udział w takiej imprezie biegowej, emocje w czasie startu i uczucie, które pojawia się w momencie przekraczania linii mety są nie do opisania. My już zaczynamy przygotowania do kolejnego półmaratonu, tym razem w czerwcu w Chicago i mam zamiar złamać tam barierę dwóch godzin :)

środa, 6 marca 2013

Kto mi ukradł luty...??



Tak jak w tytule wciąż nie mogę uwierzyć, że mamy już marzec (!). Nie mam pojęcia gdzie zapodział mi się luty, minął mi tak szybko, że nawet go nie zauważyłam. W ostatnim czasie z powodu napiętego rozkładu dnia i przygotowań do pewnego ważnego wydarzenia, które jest już w tą niedzielę (już niedługo napiszę o tym więcej :) ) mam zaległości dosłownie we wszystkim. Dodatkowo pogoda ostatnio jest już typowo letnia, więc staram się z tego korzystać jak najbardziej w każdej wolnej chwili. W ostatni weekend na pasku bocznym mojego bloga zauważyłam takie porównanie pogodowe :D




A z dobrych wieści to w końcu udało nam się zarezerwować wakacje na Hawajach, a więc w tym roku moje urodziny będę spędzać w rytmach tańca  Hula-Hula. Już nie mogę się doczekać!!


Zabieram się za nadrabianie Waszych blogów.
Do usłyszenia wkrótce! :)